Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Łódź podwodna sterowana przez AI sprawdzi stan morskich farm wiatrowych

Łódź podwodna sterowana przez AI sprawdzi stan morskich farm wiatrowych

Łódź podwodna sterowana przez AI sprawdzi stan morskich farm wiatrowych

Energetyka wiatrowa offshore rozwija się wyjątkowo prężnie, a wraz z powstawaniem kolejnych morskich turbin potrzebne są usługi z zakresu ich monitoringu i konserwacji. Jedna z brytyjskich firm zaprezentowała w ostatnich dniach rozwiązanie, które może znacząco przyczynić się do usprawnienia tych procesów. Chodzi o łódź podwodną, którą steruje… sztuczna inteligencja.

Reklama

Olbrzymie farmy offshore wymagają kontroli i konserwacji

Seagreen to największa morska farma wiatrowa w Szkocji. Ma moc 1075 MW i rozpoczęła działanie w październiku ubiegłego roku. Do obiektu należy również inny rekord – spośród elektrowni offshore, w których fundamenty turbin osadzone są na dnie morza. Te w Seagreen sięgają najgłębiej, bo aż na głębokość 58,6 metrów. Tego typu konstrukcja wymaga specjalnego monitorowania i konserwacji związanej z wpływem środowiska morskiego na podstawy wiatraków.

Na ten moment sprawdzaniem stanu fundamentów turbin zajmują się w głównej mierze zdalnie sterowane łodzie podwodne, wyposażone w specjalne kamery i innego rodzaju czujniki, dzięki którym osoby kierujące pojazdem z powierzchni mogą ocenić, co takiego dzieje się na wielkich betonowych słupach spoczywających w oddalonym o kilkadziesiąt metrów dnie. Niedługo jednak może się to zmienić – wszystko dzięki brytyjskiej firmie Beam, która opracowała pierwszą łódź podwodną niewymagającą sterowania przez człowieka. Maszyną kieruje bowiem w pełni autonomiczna sztuczna inteligencja.

Nowoczesny pojazd brytyjskiej firmy

23 września (poniedziałek) Beam ogłosiło, że pojazd ich konstrukcji po raz pierwszy dokonał inspekcji fundamentów turbin wiatrowych właśnie na farmie Seagreen. Jak utrzymują Brytyjczycy, ich pojazd jest w pełni autonomiczny i porusza się wokół konstrukcji bez udziału człowieka. Algorytm sztucznej inteligencji umożliwia branie pod uwagę zarówno przeszkód, jak i morskich fal. Proces, który do tej pory był kosztowny i czasochłonny, może stać się znacznie łatwiejszy dzięki wynalazkowi Beam.

– W tym projekcie najbardziej ekscytujące jest to, że pojazd faktycznie nie jest nadzorowany, technologia ma pełną autonomię. Oznacza to, że nikt nie steruje łodzią, nikt nie kieruje jej w konkretną stronę. Nie są wymagane procedury wstępnego planowania trasy – mówi Ross Hilditch z Beam.

Sztuczna inteligencja pomoże w monitoringu

Do tej pory, aby sterować jednym podwodnym pojazdem potrzebna była cała grupa specjalistów, którzy nadzorowali pracę łodzi i ruchy kamery. Brytyjska firma twierdzi, że dzięki jej wynalazkowi możliwy będzie scenariusz, w którym zespół podobnych rozmiarów nadzoruje już nie jeden, a całą armię autonomicznych pojazdów, wykonujących równoczesne inspekcje na kilku turbinach (na farmie Seagreen jest ich 114).

Według założeń, czas inspekcji jednego fundamentu morskiego wiatraka dzięki zastosowaniu łodzi wyposażonej w sztuczną inteligencję może skrócić się nawet o 50%. Co istotne, dzieło badaczy z Beam nie wysyła na powierzchnię jedynie obraz z kamery w czasie rzeczywistym, ale również trójwymiarowy skan konstrukcji. Pozwala to na bardziej precyzyjną ocenę stanu fundamentu.

– Czytaj także: Olbrzymia fabryka wież wiatrowych powstaje w Gdańsku. Zasili sektor farm offshore

Źródła: techinformed.com, 4coffshore.com, beam.global, seagreenwindenergy.com

Fot. Beam, Seagreen Wind Energy

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.