OZE Ponad połowa prądu z OZE do końca tej dekady – taki plan dla Polski ma ministerstwo 06 września 2024 OZE Ponad połowa prądu z OZE do końca tej dekady – taki plan dla Polski ma ministerstwo 06 września 2024 Przeczytaj także OZE Rekordowy wrzesień: węgiel odpowiadał za mniej niż 50% produkcji energii elektrycznej Według danych Forum Energii, odnawialne źródła odpowiadały za 36,8% produkcji we wrześniu. Maleje udział węgla kamiennego i brunatnego, który odpowiada już jedynie za 48% miksu energetycznego. To istotne dane, szczególnie w kontekście planowanej dekarbonizacji. OZE Instalacja łącząca biogaz i fotowoltaikę rozwiązaniem na blackout Liban od dłuższego czasu mierzy się w kryzysem energetycznym. W obliczu blackoutów i pogłębiającego się problemu, naukowcy opracowali instalację łączącą… 56,1% – tyle wyprodukowanej energii ma w Polsce pochodzić z odnawialnych źródeł do 2030 roku. Tak wynika ze zaktualizowanej wersji Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK), który zaprezentowało wczoraj Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Jakie działania mają doprowadzić nas do tego wyniku i ile transformacja energetyczna będzie kosztować? Reklama Ambitny plan MKiŚ. Czy ta transformacja ma prawo się udać? W czwartek 5 września ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zaprezentowała zaktualizowaną wersję KPEiK. Według dokumentu, do 2030 roku aż 56,1% wyprodukowanej w Polsce energii ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Udział w tym będą miały przede wszystkim elektrownie wiatrowe, których liczba ma, według założeń MKiŚ, znacząco wzrosnąć. Aktualnie moc zainstalowana w krajowej energetyce wiatrowej wynosi ok. 10 GW, do końca dekady ma być to 15,8 GW. Fotowoltaika z aktualnych 16,5 GW osiągnie z kolei ponad 29 GW. Jeżeli chodzi o całościowe zużycie energii (a więc biorąc pod uwagę również ciepłownictwo czy transport), nowy KPEiK zakłada, że udział OZE będzie do końca dekady wynosił 32,6%. Obydwie wartości są znacznie wyższe niż te, które MKiŚ podało w marcowej wersji planu. Wtedy odnawialne źródła miały do 2030 roku składać się na 50,1% produkcji energii i 29,8% jej zużycia. Warto jednak zaznaczyć, że wiosenny wariant KPEiK bazował na scenariuszu WEM. Ten angielski skrót oznacza “with existing measures” – “z istniejącymi środkami” i zakłada wykorzystanie istniejących w momencie opracowywania polityk i programów. Plan zaprezentowany wczoraj to wariant WAM (“with additional measures” – “z dodatkowymi środkami) i bierze pod uwagę opracowanie nowych środków na osiągnięcie celu. Ile będzie kosztowała transformacja energetyczna Polski? W planach inwestycje za biliony Według zaprezentowanego wczoraj scenariusza, łączna zainstalowana moc OZE ma wynieść na końcu tego dziesięciolecia 57 GW. W przypadku węgla będzie to 20 GW, a gazy – 12 GW. Wydobycie “czarnego złota” będzie stopniowo zmniejszane. Łącznie ma się go wykopywać ok. 36 mln ton w skali roku. Warto tu zaznaczyć, że w ubiegłym roku w Polsce wydobyto ponad 48 mln ton tego surowca. Mowa tu o łączonych danych dla węgla kamiennego, brunatnego i koksującego. Miliardowe inwestycje i terawaty mocy. Oto najnowsze dane o światowym rynku OZE Ile będzie kosztował ten ambitny scenariusz? Według wyliczeń ministerstwa wariant WAM zakłada wydanie w przeciągu najbliższych sześciu lat 792 mld złotych. Plan sięga jednak dalej: skumulowane wydatki w latach 2026-2040 są w ambitniejszym planie szacowane na 2,9 bln złotych. To dużo, jednak, jak podkreśliła podczas prezentacji planu Paulina Hennig-Kloska, “brak transformacji jest bardziej kosztowny niż jej przeprowadzenie”. Nadal potrzebne konsultacje Głównymi celami KPEiK jest walka ze smogiem oraz ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Resort zakłada, że do końca tej dekady spadnie ona w naszym kraju o 50,4% w stosunku do poziomów z 1990 roku. Jest to mniej niż zakłada unijny cel 55%, jednak zdaniem MKiŚ osiągnięcie takiej wartości jest w tym momencie nierealne. – Wynika to z zapóźnień kraju w transformacji, uzależnienia od węgla i tej ilości pracy, którą mamy do wykonania – powiedziała wiceministra Urszula Zielińska. Projekt KPEiK będzie jeszcze konsultowany. Okres prekonsultacji rozpoczął się dzisiaj (piątek, 6 września). Resort zaprosił do niego ponad 70 organizacji społecznych, związków zawodowych i organizacji branżowych. Jeszcze w tym miesiącu mają rozpocząć się konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe. Te ostatnie wydają się szczególnie konieczne, bowiem, zgodnie z planami Ministerstwa Przemysłu, wydobycie węgla kamiennego na końcu dekady ma wynieść 30 mln ton, a MKiŚ zakłada 22 mln ton. Na przełomie 2024 i 2025 roku KPEiK ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów. – Czytaj także: Walka z wiatrakami. Rząd znów bojkotuje branżę OZE Źródła: MKiŚ, tvp.info, teraz-srodowisko.pl Fot. Twitter/@hennigkloska, Canva (Nature) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.